Najpierw uciekł mi na szafę...
...potem schował się do walizki...
...zatrzymał się przy plakacie ulubionego filmu...
...i na koniec, niechętnie, ale dał sie sfotografować ze smutnymi kolegami.
Grizłold ma 58 cm wzrostu i jest sraszliwym rozrabiaką. Czy znajdzie się ktoś, kto bedzie chciał go przygarnąć? Coś mi się nie wydaje...
A jednak znalazł się smiałek:)
2 komentarze:
Grizłold jedzie zawojować Anglię razem z mr. Creepym. Razem będą tam szaleć po pubach, atakować angoli i podrywać angielskie damy. God save the queen! ;-)
wolałabym żeby byli grzeczni:)
Prześlij komentarz