moje pierwsze misie: Ben (czarny i nr 1), Burton (szary i chudy-nr 2), Nun (czerwony i wysoki-nr 3), Luigi (brazowy i zamyślony), Tymoteusz (zielony), Lionel (mały i granatowy), jeszcze raz Nun i miś pana Dawida (granatowy luzak) -jeszcze bez sweterkow:)
5 komentarzy:
why? dlaczego nie na trawie pod palmą albo w aquaparku? ;) może jutro na mecz? Misie muszą zażyć relaksu
na meczu to relaksu nie zażyją! takie emocje, że pazurki beda poobgryzane:P
no pozy łóżkowe są absolutnie miszczoskie!
tylko nie wiem, czy nie powinno się w nagłówku bloga pojawić ostrzeżenie o treściach nieodpowiednich dla osób poniżej 18 roku życia ;)
PS. dodałam Twoje Misie do blogrolla
hmmm, my dopiero zaczęliśmy z misiami blogową przygode i jeszcze nie wiemy co to blogroll:) ale dzieki!!!!:)
już wiemy wiemy! i też Cie dodajemy:)
Prześlij komentarz